środa, 5 lutego 2014

W błyszczących szarościach

Do kolczyków, które uszyłam sobie specjalnie na sylwestra, zaplanowany był naszyjnik. Niestety ograniczenia czasowe spowodowały, że dokończyłam go dopiero niedawno. To dopiero mój pierwszy naszyjnik, a raczej element sutaszowy na szyję, zamontowany na tasiemce z możliwością regulowania długości.





3 komentarze:

  1. Fajne połączenie,zarówno kolorów jak i koralików:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Suuuuuuuuuuuper!!! bardzo ładne ;)
    My dopiero zaczynamy :)
    Dodajemy do ulubionych :)
    Zapraszamy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowity jest ten komplet. Jestem zachwycona.

    OdpowiedzUsuń